Potrzeba pasterzy, którzy odważnie powiedzą „tak” miłości 2008-04-12

List pasterski Biskupa Tarnowskiego na IV Niedzielę Wielkanocną – 13 IV 2008


Umiłowani, Bracia i Siostry!


Jednym z najpiękniejszych obrazów w Piśmie Świętym jest obraz Boga – pasterza swojego ludu. Odnajdujemy go w śpiewanym dziś psalmie 23, rozpoczynającym się od słów: Pan jest moim pasterzem… (Ps 23,1). Bóg jako pasterz troszczy się o człowieka, jest jego żywicielem, przewodnikiem, opiekunem i obrońcą. Miłość Boga – Pasterza nigdy nie opuszcza człowieka, nawet w godzinie największej ciemności, kiedy doświadcza on grozy zła i ma wrażenie, że został przez wszystkich opuszczony.

Lecz w tej najciemniejszej godzinie trwogi człowiek nie jest sam: chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną (Ps 23,4). W tym „Ty”, pisanym z dużej litery, odkrywamy Boga, który zstąpił w najgłębszą otchłań ludzkiego życia, odkrywamy Chrystusa, który przez swą mękę przeszedł przez bramę naszej ostatecznej samotności.

Od najdawniejszych czasów wielkanocnej liturgii towarzyszą słowa: Resuerexxi et adhuc tecum sum – Zmartwychwstałem i teraz zawsze jestem z tobą, położyłem na tobie moją rękę. W tych słowach Chrystus pragnie nam powiedzieć: „Moja ręka cię podtrzymuje. Gdybyś gdziekolwiek miał upaść, upadniesz w moje ręce. Jestem nawet u bram śmierci. Tam, gdzie już nikt nie może ci towarzyszyć i gdzie ty nie możesz niczego zabrać, tam Ja na ciebie czekam i dla ciebie przemieniam mroki w światło” (Benedykt XVI, Homilia na Wielką Sobotę 2007).

Jezus, zstępując w najciemniejszą dolinę ludzkiego życia, sprawił, że śmierć przestała być zamkniętą bramą, kresem wszystkiego, co w człowieku woła o wieczność. Śmierć stała się paschą – przejściem, a bramą sam Chrystus. Słyszeliśmy Jego słowa, zapisane przez świętego Jana: Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę (J 10,9). Bez Jezusa – Dobrego Pasterza nie moglibyśmy o własnych siłach otworzyć bramy śmierci i wstąpić do nieba. „A przecież nic innego nie może na wieki zaspokoić pragnienia człowieka poza byciem z Bogiem. Wieczność bez tej jedności z Bogiem byłaby potępieniem. Człowiek nie jest w stanie dotrzeć na wyżyny, lecz tęskni za tym, co w górze […]. Jedynie z pomocą zmartwychwstałego Chrystusa możemy wznieść się do jedności z Bogiem, tam, dokąd o własnych siłach nie możemy dotrzeć. On naprawdę bierze na ramiona zagubioną owcę i niesie ją do domu. Żyjemy mocno trzymając się Jego Ciała i poprzez komunię z Jego Ciałem docieramy do serca Boga” (tamże). Tylko Chrystus może nas wprowadzić do Domu Ojca, w którym zamieszkamy po najdłuższe czasy (por. Ps 23,6). Zmartwychwstały Pasterz pokonał śmierć, uwolnił nas od jej więzów i napełnił nasze życie niegasnącą nadzieją.

Drodzy, Bracia i Siostry!

Pasterską misję przeprowadzania człowieka przez ciemne doliny zła, grzechu i śmierci Chrystus powierzył Apostołom i ich następcom, którzy przez sakrament święceń stali się Jego zwiastunami i świadkami. Pasterze Kościoła, idąc śladami Chrystusa, podejmowali przez wieki te same zadania, na które pośrednio wskazał święty Piotr, przemawiając do rodaków w dniu Pięćdziesiątnicy (Dz 2,38-41) oraz do całego Kościoła we fragmencie swojego Pierwszego Listu (1 P 2,21.24-25). Głosili słowem i świadectwem Chrystusa zmartwychwstałego i Jego Ewangelię, wzywali do nawrócenia, sprawowali sakramenty święte, kierowali powierzoną im owczarnią, dla której nie wahali się, niejednokrotnie, oddać swojego życia, na wzór Chrystusa – Dobrego Pasterza, który przyszedł po to, aby owce miały życie, i miały je w obfitości (J 10,10).

Pan Jezus, jeszcze przed swoją Paschą, przepowiedział, że wspólnota Kościoła, jak i w pewnym sensie świat czekający na Ewangelię, będzie odczuwała brak pasterzy. Dlatego polecił swoim uczniom, aby modlili się do Pana żniwa o robotników, którzy pójdą na cały świat, by głosić Ewangelię o Królestwie i wzywać do nawrócenia (por. Łk 10,2). IV Niedziela Wielkanocna jest obchodzona w całym Kościele jako Światowy Dzień Modlitw o Powołania, który rozpoczyna intensywny tydzień modlitwy o powołania do służby Ewangelii. Chrystusowe wezwanie, by modlić się, by prosić Pana żniwa o liczne, święte powołania do służby Bożej jest dla nas wezwaniem i przynagleniem.

IV Niedziela wielkanocna, nazywana Niedzielą Dobrego Pasterza, jest w naszej diecezji obchodzona jako Niedziela kapłańska. Nasze myśli biegną w tym dniu ku Wyższemu Seminarium Duchownemu w Tarnowie, będącym od 187 lat „wspólnotą wychowawczą w drodze” (PDV 60), w której alumni, poprzez długotrwałe przebywanie z Jezusem, otrzymują niezbędne przygotowanie do apostolskiej posługi.

Seminarium Duchowne jest właściwie kontynuacją tej szkoły, jaką jest każda chrześcijańska rodzina. Dlatego w tym miejscu pragnę podziękować tym rodzinom, z których pochodzą kapłani i obecni alumni za to, że stworzyły dla nich odpowiedni klimat, potrzebny, by zrodziło się powołanie. Dziękuję wszystkim rodzinom za to, że starają się być domowymi Kościołami, w których rodzice pełnią z radością i odpowiedzialnością wobec siebie i swoich dzieci posługę pierwszych nauczycieli wiary i pobożności. Dziękuję kapłanom i wspólnotom parafialnym za współdziałanie w duszpasterstwie powołań. Wasze świadectwo i zaangażowanie są z pewnością poważnym impulsem dla wielu młodych ludzi, mężczyzn i kobiet, by rozpoznać głos Chrystusa i pójść za Nim na ewangeliczne żniwo, dokądkolwiek pośle.

Pragnę również wyrazić moją wdzięczność wszystkim Wam, tworzącym wielką rodzinę diecezjalnego Kościoła. To dzięki Waszej ofiarności przyszli kapłani znajdują w Seminarium Duchownym godne warunki do formowania i kształcenia siebie na wzór Jezusa – Dobrego Pasterza. Bóg zapłać za Wasze ofiary materialne, które z różnych okazji składacie na rzecz tarnowskiego seminarium duchownego i wydziału teologicznego. Dzięki Waszemu wsparciu został ukończony Dom Alumna, a wiekowy budynek seminaryjny stał się centrum dydaktycznym, w którym alumni i studenci świeccy zdobywają znajomość filozofii i teologii. Na początku nowego roku akademickiego zostanie oddana do użytku nowa aula, zaś przebudowa i nowa organizacja bogatej w zbiory biblioteki planowana jest na najbliższe lata.

Słowa szczególnej wdzięczności pragnę skierować pod adresem osób należących do Towarzystwa Przyjaciół WSD w Tarnowie, które od kilkunastu lat, w ponad 50 parafialnych oddziałach, gromadzi wiernych świeckich, świadomych swej współodpowiedzialności za formację przyszłych kapłanów. Dziękuję również licznym wspólnotom zakonnym, w tym mniszkom klauzurowym, za nieustanną modlitwę w intencji powołań i powołanych. W Waszej intencji, Drodzy Przyjaciele tarnowskiego Seminarium, codziennie sprawowana jest Eucharystia, w której przełożeni i alumni proszą Boga o wszelkie potrzebne łaski dla swych Dobrodziejów. Zachęcam Was, Drodzy Diecezjanie do tworzenia nowych oddziałów Towarzystwa Przyjaciół WSD w Tarnowie oraz do wytrwałej modlitwy, by w winnicy Kościoła nigdy nie zabrakło pasterzy według Bożego Serca (Jr 3,15). Do tworzenia nowych oddziałów Towarzystwa Przyjaciół zachęcam przede wszystkim Rodziców kapłanów i osób konsekrowanych. W Waszej modlitwie i działaniu niech się wyraża troska o powołanych, aby pozostali wierni łasce powołania.

Siostry i Bracia!

Nasza diecezja od lat cieszy się błogosławieństwem powołań do służby Bożej w Kościele. Każdego roku dzielimy się tym bogactwem z innymi wspólnotami kościelnymi, które cierpią na brak kapłanów. Potrzeby są jednak ogromne, o czym świadczą napływające prośby biskupów z różnych części świata. Dlatego teraz zwracam się do ludzi młodych, którym nie brakuje entuzjazmu, wiary i odwagi, by swoje życie poświęcić Chrystusowi, a razem z Nim drugiemu człowiekowi.

Drodzy Młodzi! Jeśli słyszycie w sercu głos Dobrego Pasterza- Pójdź za Mną - odpowiedzcie wielkodusznie na Jego zaproszenie. We współczesnym świecie nie brakuje ciemnych dolin, które wypełnia ludzka samotność i cierpienie, brak nadziei i głód Boga.

Potrzeba więc pasterzy, którzy razem z Jezusem zstąpią w mroki ludzkich serc, wołających o miłość z głębokości swojego cierpienia.

Potrzeba pasterzy, którzy w ciemności ludzkiej nędzy ciała i ducha zapalą Chrystusowy płomień miłości – Jego światło, objawione w męce, śmierci i zmartwychwstaniu.

Potrzeba pasterzy, którzy odważnie powiedzą „tak” miłości, sprawiającej, że cały świat zostanie wzniesiony ku Bogu.

Potrzeba Pasterzy, którzy całym swoim życiem będą głosić, że Bóg jest Miłością!

Niech Was, drodzy Młodzi na drodze realizowania powołania do służby Ewangelii, umocnią słowa Benedykta XVI, wypowiedziane w dniu inauguracji pontyfikatu: „istniejemy, aby ukazać Boga ludziom. I tylko tam, gdzie widać Boga, naprawdę zaczyna się życie. Tylko wtedy, gdy spotkamy w Chrystusie Boga żywego, poznajemy, czym jest życie. Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest owocem zamysłu Bożego. Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny. Nie ma nic piękniejszego niż wpaść w sieci ewangelii Chrystusa. Nie ma nic piękniejszego jak poznać Go i opowiadać innym o przyjaźni z Nim. Zadanie pasterza, rybaka ludzi, może się często wydawać żmudne. Ale jest ono piękne i wielkie, bowiem ostatecznie służy radości, radości Boga, który chce wejść w ten świat” (Benedykt XVI, Homilia inaugurująca pontyfikat 2005).

Dlatego proszę Was, Młodzi Przyjaciele, nie lękajcie się otworzyć drzwi Chrystusowi! Nie obawiajcie się Chrystusa! „On niczego nie zabiera, a daje wszystko. Kto oddaje się Jemu, otrzymuje stokroć więcej. Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi, a znajdziecie prawdziwe życie” (tamże).

Niech w podejmowaniu odważnych decyzji, umacnia Was modlitwa całego Kościoła, który nieustannie i mocno prosi Pana żniwa o pasterzy według Bożego Serca. Tą modlitwa ogarniamy jako Kościół tarnowski przede wszystkim tegorocznych maturzystów, aby mieli odwagę iść za głosem powołania!

Z tą modlitwą łączę moje pasterskie błogosławieństwo, którego udzielam: † W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego!


† Wiktor Skworc
BISKUP TARNOWSKI


Tarnów, 2008.03.31



<< wstecz
© Parafia p.w. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie