ZAMYŚLENIA NA ODPUST - Matki Bożej Nieustającej Pomocy 2016-06-26

Wśród wielu obrazów Matki Bożej jest jeden szczególny. Przylgnęły do niego serca wier­nych niemal całego świata. Jeden jest tytuł tego obrazu, jedna treść mówiąca wszystko: Matka Bo­ska Nieustającej Pomocy.

Bożą Matkę pod tym tytułem czcimy szczególnie w dniu 27 czerwca. Kto z nas, ludzi, nie potrzebuje pomocy? Potrzebu­jemy pomocy materialnej, pomocy dobrego słowa, życz­liwego gestu, wyciągniętej ręki, lecz nade wszystko po­trzebujemy pomocy duchowej. Daje nam ją Bóg przez ręce swej Matki.
Szczególnie dziś, na początku XXI wieku, czujemy się zagrożeni wobec widma nuklearnej zagłady, wobec niepewności jutra, wobec zagrożeń, które szatan stawia na naszej drodze. I do kogo w takiej chwili ma się udać znękany i zagubiony człowiek, jak nie do Maryi, do tej, która nieustannie czuwa nad nami?
Nie ma w kraju świątyni katolickiej, gdzie by nie było obrazu Tej, która nieustannie pomaga, gdzie co środę nie czytano by licznych próśb i podziękowań od wier­nych podczas nieustającej nowenny. Setki, tysiące, a może miliony kartek z prośbami składanymi przez tych, którzy oczekują wsparcia. Kartki proste, często zlane łzami goryczy, smutku, opuszczenia, choroby. Ile w nich ludzkich tragedii, rozpaczy, nadziei, wie jedynie Ona, Nieustającej Pomocy Matka.
Oryginał obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy jest pochodzenia bizantyjskiego. Złote tło podkreśla pla­styczność rysów Maryi i Dzieciątka. Mały Jezus na obra­zie odwraca główkę ku górze, patrząc na dwóch archa­niołów z narzędziami męki. W oczach Jezusa dostrzec można wielkie skupienie, jakby przed Nim roztaczała się już wizja Kalwarii. Tym bardziej obejmuje swą Mat­kę, szukając u Niej ratunku, a Ona, najdobrotliwsza, oczy swe kieruje w dal, jakby tym spojrzeniem chciała ogar­nąć wszystkich, którzy szukają u Niej pomocy. Gdy tak ­patrzymy na ten obraz, snują nam się różne refleksje. Spróbujmy się chwilę zastanowić jakie?

Kult obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Polsce datuje się od końca XIX wieku, kiedy to re­demptoryści przybyli po raz drugi do naszego kraju. Obraz ma długą i burzliwą historię. Do XV wieku znajdował się na Kre­cie. Po upadku cesarstwa bizantyjskiego przewieziono go do Rzymu. Tam modlący się przed nim doznawali wielu łask, dlatego w 1867 roku zostało ustanowione osobne święto Matki Bożej Nieustającej Pomocy, a kult rozpo­wszechnił się na całym świecie. Ak­tualnie jest u nas około 350 ośrodków kultu tego obra­zu, a kilka z nich ozdobionych jest koronami papieskimi. Do naszej parafii obraz ten przybył w 1914 roku jako wierna kopia poświęcony przez świętego Piusa X papieża. Wielkim propagatorem kultu tego obrazu w Polsce był redemptorysta, Sługa Boży, ojciec Bernard Łubieński, który całe swe życie poświęcił na szerzenie czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W tym celu m.in. po całym kraju prowadził misje ludowe przed obrazem, pisał mo­dlitwy, wiersze, pieśni, inaugurował nabożeństwa. Gdy jesteśmy zagubieni w trudach współczesnego życia, pełni trosk, niepokojów, zwątpień, idźmy przed obraz Nieustającej Pocieszycielki, a Maryja, Matka nasza, stanie się dla nas pomocą, bowiem szczęściem dla każdej matki jest pomagać swym dzieciom w trudnej drodze życiowej.



<< wstecz
© Parafia p.w. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie