Słowo Dziekana Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie na święto Świętego Szczepana 2014 r. 2014-12-26

Uroczystość Bożego Narodzenia po raz kolejny wpisała się życie Kościoła i w nasze doświadczenia duchowe. Każdego roku czekamy na te dni, które odnawiają naszą więź z Bogiem, zapoczątkowaną przez chrzest święty. Wielkie dobro duchowe i kulturowe, jakim są dni okresu bożonarodzeniowego, przyczynia się do odnowy całego naszego życia i jego pogłębienia w wielu wymiarach: osobistym i rodzinnym, obyczajowym i kulturowym, społecznym i państwowym.


Ta odnowa ma swój wewnętrzny dynamizm i znajduje swoją kluczową perspektywę w tym, że Bóg stał się człowiekiem, a tym samym człowiek został podniesiony do godności i wielkości życia z Bogiem i w Bogu. Pierwsi chrześcijanie żyli głębokim przekonaniem, że wieczne Słowo Boga stało się człowiekiem, aby człowiek stał się uczestnikiem życia Bożego. Dokonała się „przedziwna wymiana” między Bogiem i człowiekiem, jak podkreślają modlitwy Kościoła w okresie Bożego Narodzenia.

Tajemnica betlejemskiego żłobka, w którym widzimy złożone na sianie Boże Dziecię, tajemnica Matki, która czule pochyla się nad tym boskim Dzieckiem, tajemnica aniołów, którzy śpiewają: „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”, tajemnica gwiazdy, która prowadzi do Betlejem Mędrców, to tajemnice wpisujące się w nasze życie. To wszystko dokonało się dla nas – dla każdego z nas w sposób najbardziej bezpośredni i osobisty. To, co stało się w Betlejem, nas po prostu dotyczy i dotyka, odpowiadając na nasze podstawowe poszukiwanie – poszukiwanie zbawienia, czyli wiecznego i szczęśliwego życia, które jest możliwe tylko w Bogu.

W dniu wczorajszym, we Mszy świętej w ciągu dnia, czytaliśmy początek Ewangelii św. Jana, w którym umiłowany uczeń Chrystusa ukazuje tajemnicę Bożego Narodzenia. Ten Ewangelista w swoim wykładzie tajemnicy Syna Bożego na ziemi nie tyle zajmuje się okolicznościami, w których „stał się On ciałem”, ale zwraca uwagę na wielkie dary, które zawdzięczamy Jego narodzeniu: „Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali”. Wśród tych darów pierwsze miejsce zajmuje wzniosły i niezrównany dar synostwa Bożego – człowiek może teraz rodzić się z Boga na życie, życie sensowne i dopełnione. Wśród tych darów jest oglądanie chwały Bożej na obliczu Jezusa – chwały, którą rozpoznajemy w Jego łasce i prawdzie, którą „oświeca” wszystkich ludzi. Św. Jan Ewangelista bardzo mocno podkreśla, że właśnie prawda i łaska są tymi darami, ze względu na które Syn Boży stał się człowiekiem. W nich wyraża się objawienie Boże i z ich przyjęcia rodzi się fakt zbawienia człowieka w poszczególnych epokach.

Obdarowanie nas przez Syna Bożego prawdą i łaską zasługuje na szczególne podkreślenie w naszych czasach. Nie będzie wyrazem czarnowidztwa, jeśli powiemy, że żyjemy w czasach, które ostentacyjnie porzucają prawdę, w których prawda staje się „sierotą”, jak mówi się niekiedy, ale mówi się zupełnie słusznie. Nie będzie również wyrazem pesymizmu religijnego, jeśli stwierdzimy, że także łaska, czyli to duchowe i wewnętrzne życie, które Bóg łaskawie ofiaruje człowiekowi, nie cieszy się wystarczającym uznaniem i nie zabiega się o jego przyjęcie. Czyż nie czujemy się ogarniętymi pychą autonomicznymi twórcami prawdy i jej arbitrami? Czyż nie wydaje się nam, że o własnych siłach możemy wszystko osiągnąć, nawet zbawienie i niebo? Czyż nie wydaje się nam, że człowiek jest wszystkim i że wszystko zależy tylko od „woli panowania”, która w nas się budzi? Czyż nie wydaje się nam, że wystarczy promulgować nowe ustawy i rozporządzenia, a człowiek stanie się automatycznie lepszy? Pytania można by mnożyć.
Zamiast jednak rozwijać taki czy inny dyskurs, który potwierdziłby, że te pytania są uzasadnione, spójrzmy na świętego Szczepana – pierwszego męczennika. On jest żywym i osobowym drogowskazem, który ukazuje, w jakim kierunku szukać odpowiedzi na pojawiające się pytania i dylematy naszej epoki.

Patrząc w dniu dzisiejszym na św. Szczepana męczennika, trzeba przede wszystkim powiedzieć, że widzimy w nim „świadka prawdy”. Tak określano męczenników chrześcijańskich w czasach starożytnych. Szczepan stanął wobec swoich oskarżycieli jako odważny obrońca prawdy o Jezusie Zbawicielu, którą umiał świetnie uzasadniać. Ta właśnie umiejętność była powodem ataków, które przeciw niemu skierowano. Tę prawdę Szczepan mógł jednak przeżywać i zdecydowanie jej bronić, ponieważ był „pełen łaski i mocy” Ducha Świętego. Nie ufał tylko sobie i swoim argumentom, ale mocą dla niego był sam Bóg żyjący w jego sercu i umyśle. To dzięki łasce Bożej nie tylko do końca wytrwał w prawdzie, którą poznał i przyjął, ale jeszcze modlił się za swoich zabójców: „Panie, nie licz im tego grzechu!”. Można tylko zapytać, czyż jest lepsza odpowiedź na tajemnicę Boga w ludzkim ciele, Jezusa Chrystusa pełnego łaski i prawdy, niż życie w łasce i prawdzie we wszystkim i do końca.

Biorąc pod uwagę te podstawowe fakty, które ukazuje nam dzisiejsze liturgiczne wspomnienie św. Szczepana, staje się zrozumiałe, że pamiętamy o katolickich uczelniach w Polsce, szczególnie o Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, do którego należy także Wydział Teologiczny Sekcja w Tarnowie. Tarnowski wydział ma już za sobą dziesięć lat istnienia, dziedzicząc bogate tradycje istniejącego wcześniej tarnowskiego Instytutu Teologicznego. Wszystkie uczelnie katolickie służą prawdzie – służą tej Prawdzie, którą jest sam Bóg i tej Prawdzie, którą w tajemnicy wcielenia przyniósł ludziom Syn Boży. Nauczanie i studiowanie tej pierwszej i najważniejszej Prawdy jest szczytem ludzkich możliwości poznawczych, wprowadzających człowieka na drogę zbawienia, dlatego Kościół zawsze tak wielką troskę i wagę przykładał do nauczania teologii, a także innych dziedzin wiedzy. Promując w Kościele każde studiowanie, kierujemy się starożytną zasadą: „Gdziekolwiek jest prawda, tam jest Duch Święty”. W każdym studiowaniu zawsze więc chodzi o spotkanie z Nim – Pierwszym Oświecicielem człowieka, nawet jeśli nie jest to wprost studiowanie teologii. Każda prawda, wychodząc od Boga, do Boga również prowadzi ludzi poszukujących.

Studiowanie teologii, oczywiście pod warunkiem, że jest solidne, wytrwałe, pracowite, pełne poświęcenia, rezygnacji z siebie, czyli ascezy, wydatnie prowadzi do odkrycia wspaniałości łaski Bożej, która potem pozwala stawać się w świecie świadkiem prawdy, niekiedy aż do męczeństwa. Pośród nas żyli i studiowali z nami także męczennicy i odważni świadkowie prawdy, którzy głos dobrze uformowanego sumienia stawiali na pierwszym miejscu, nie poddając się naciskom zepsutych obyczajów i politykierskich gier celem zrobienia takiej czy innej kariery. Doceniając ich chrześcijańską postawę, tym bardziej szukamy więc na naszym Wydziale Teologicznym prawdy. Staramy się znajdować i ukazywać młodym sens i mądrość życia, a tym samym pomóc im czynić w sercu mieszkanie dla uświęcającej obecności Bożej, czyli dla łaski, która jako jedyna jest mocą do osiągnięcia pełni człowieczeństwa, do odwagi świadectwa i koniecznej dzisiaj obrony wiary i Kościoła, w którym jedynie ta wiara jest żywa i autentyczna.

Cieszymy się więc naszymi licznymi absolwentami, którzy weszli na drogę, którą ukazał Syn Boży w tajemnicy wcielenia, a więc na drogę prawdy i łaski. Do wejścia na tę samą drogę zapraszamy nowych kandydatów, aby mogli stać się świadkami prawdy w świecie, który prawdę spycha na margines swoich zainteresowań. Zapraszamy do kształtowania się w tej szkole, która przygotowuje do pełniejszego życia w łasce, czyli ostatecznie do przyjęcia tych darów, które obficie płyną z Bożego Narodzenia. Studium teologii jest fascynującą przygodą, która otwiera szerokie perspektywy mądrego i świętego życia, których tak bardzo potrzebuje dzisiejszy świat.

W ramach naszej propozycji edukacyjnej i formacyjnej tarnowski Wydział Teologiczny we współpracy z Wydziałem Filozoficznym Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, zamierza otworzyć podyplomowe studia z etyki, aby przygotować przyszłych nauczycieli tego przedmiotu. Pierwszy semestr tego studium chcemy zainicjować już w lutym przyszłego roku. Coraz więcej młodzieży chce uczyć się w szkole etyki nie zamiast religii, jak sądzi się niekiedy, ale równolegle z religią. To bardzo obiecujący znak i budząca nadzieję potrzeba – dzisiejszym ludziom przestają już wystarczać komputery, tablety, nowinki techniczne itd. Szukają oni dobra, do którego drogę dojścia pokazuje właśnie etyka. Pragniemy pomóc tym, którzy chcą kształtować młodzież także za pośrednictwem tej wielkiej dziedziny wiedzy filozoficznej, mającej także bezpośrednie związki z teologią. Ostatecznym gwarantem dobra jest przecież tylko sam Bóg – najwyższe Dobro, które ukazało się w osobie Jezusa Chrystusa, począwszy od Betlejem. Pozostajemy wierni papieżowi św. Janowi Pawłowi II, który wielokrotnie powtarzał, że „etyka jest przed techniką” i że „od etyki zależy przyszłość ludzkości”.
Święta Bożego Narodzenia to święta prawdy, łaski i dobra, które Bóg ofiaruje darmowo każdemu człowiekowi. Są to także święta wzajemnych życzeń i darów. Wydział Teologiczny Sekcja w Tarnowie, wspólnota wykładowców i studentów, swoim dobrodziejom przeżywającym tajemnicę Boga w ciele składa najlepsze życzenia: niech wcielone Słowo obdarza wszystkich swoją prawdą i łaską, aby w ten sposób rozpalać w sercach radość z powodu otrzymanego zbawienia, a tym samym umacniać do składania odważnego świadectwa chrześcijańskiego życia na wzór św. Szczepana.

ks. dr hab. Janusz Królikowski, prof. UPJPII
dziekan Wydziału Teologicznego Sekcja w Tarnowie



<< wstecz
© Parafia p.w. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie