Na Pasterce pomóc możemy samotnym matkom 2014-12-21

Pieniądze zbierane na tacę we wszystkich kościołach diecezji tarnowskiej w czasie Pasterki jak co roku zasilą fundusz Domu Samotnej Matki przy ul. Mościckiego 65, prowadzony przez siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego.
Święta Narodzenia Pańskiego są również doskonała okazją, by wprowadzać dzieci w tajemnice naszej wiary, by rozmawiać z nimi na temat tego, w co i dlaczego wierzymy. Nie traćmy tej okazji przekazania wiary. Niech tradycja tych świat nie ogranicza się jedynie do wspólnie spożytej wigilijnej wieczerzy, połamania się opłatkiem czy wręczenia prezentów spod choinki i ewentualnego przyjścia na pasterkę. Chciejmy razem śpiewać kolędy, poświęćmy czas na wspólne rozmowy o tym, co wydarzyło się w Betlejem 2000 lat temu, ale też o tym, co dzieje się teraz w naszym życiu, dlaczego obchodzimy te święta. Okres Bożego Narodzenia a zwłaszcza same święta niech będą czasem szczerego i życzliwego zainteresowania się biednymi i samotnymi, którzy są tak blisko nas a my ich nie zauważamy. Mamy okazję by zaprosić ich do wspólnego stołu.

Pieniądze zbierane na tacę we wszystkich kościołach diecezji tarnowskiej w czasie Pasterki jak co roku zasilą fundusz Domu Samotnej Matki przy ul. Mościckiego 65, prowadzony przez siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego.
Osiem kobiet i dziewięcioro dzieci znalazło w tym roku schronienie w Domu Samotnej Matki w Tarnowie. Placówka pomaga kobietom ciężarnym, które są w trudnej sytuacji życiowej i nie mogą liczyć na pomoc rodziny. W grudniu, w domu przy ul. Mościckiego 65, mieszkają cztery kobiety i czworo dzieci. Piąte urodzi się na początku stycznia. Samotnymi matkami opiekują się siostry Urszulanki Serca Jezusa Konającego. Wiek podopiecznych obniża się. W tym roku połowa kobiet, które trafiły do Domu Samotnej Matki nie miała skończonych 18 lat. Ponadto dwoje dzieci zostało adoptowanych. „Każda historia jest inna. Dziewczyny przychodzą do nas z powodu biedy i braku akceptacji ze strony rodziców czy partnerów. Dwie z naszych podopiecznych są sierotami. Zanim doświadczą tego, co to znaczy być matką, muszą zacząć od tego, co to znaczy być kobietą. Są sytuacje, że nie znają podstawowych rzeczy, więc uczą się wszystkiego u nas w domu. Najważniejsze, żeby chciały słuchać dobrych rad, bo my chcemy dla nich lepszej przyszłości” - mówi siostra Monika Ostaszewska, dyrektorka Domu Samotnej Matki. Placówkę od 1983 roku prowadzi diecezja tarnowska. Dom wspierają też osoby indywidualne.
W tym roku udało się wyremontować otoczenie domu. „Zrobiło się bezpieczniej, łatwiej przejechać wózkiem. Mamy nowy wjazd, bramę, zieleń. Dostałyśmy też kostkę brukową. Bardzo wszystkim dziękujemy” - dodaje siostra Monika Ostaszewska. Pieniądze na utrzymanie Domu Samotnej Matki zbierane są podczas Pasterki we wszystkich kościołach diecezji tarnowskiej i tworzą Fundusz Obrony Życia. Są one przeznaczane m.in. na opłaty za prąd, wodę, gaz i wyżywienie. Dzięki prywatnym darczyńcom do domu trafiają zabawki, łóżeczka, a najbardziej potrzebne są środki pielęgnacyjne dla dzieci m.in. kosmetyki, pieluchy oraz odzież. Siostrom i młodym matkom marzy się m.in. nowy przewijak oraz biurka i szafki na podręczniki dla dziewcząt, które po urodzeniu dziecka chcą dokończyć naukę w szkole.



<< wstecz
© Parafia p.w. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie