ZAMYŚLENIA 2013-05-19

Duch Święty z nami, ks. Edward Staniek

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego jest jedną z największych tajemnic naszej wiary. Bogactwo tej tajemnicy jest nieogarnione. Gromadzimy się tutaj, aby podziękować Bogu za wewnętrzne umocnienie, potrzebne do dawania świadectwa prawdzie. Wiemy bowiem, że Syn Boga po przyjściu na ziemię nie usuwa przeszkód z drogi chrześcijanina, lecz umacnia swego ucznia, by potrafił twórczo przejść przez życie i aby pokonał wszelkie trudności.

Przybywamy również po to, by podziękować za dar Ducha Świętego, który przełamał samotność człowieka, będącą skutkiem grzechu. Otwarte drzwi Wieczernika są tego symbolem. Duch Święty leczy ludzkie serce z samotności. Przychodzimy tu także po to, aby podziękować Duchowi Świętemu, że należymy do środowiska Bożego, które On stworzył w ludzkiej rodzinie. Środowiskiem tym jest Kościół Chrystusowy. A celem tego środowiska jest organizowanie dobra, które idzie w dwu kierunkach. Jeden zmierza do wsparcia człowieka w odpowiedzi na łaskę, tak by mógł osiągnąć wieczne zbawienie. A drugi, równie ważny kierunek działalności Kościoła, to organizowanie dobra potrzebnego w zmaganiu się ze złem.

Zło jest mocne przede wszystkim dlatego, że umie się organizować. Uczniowie Chrystusa mieli za sobą bardzo bolesne doświadczenia. Ich Mistrz kilka tygodni przede zesłaniem Ducha Świętego został zlikwidowany przez zorganizowane zło. Możemy na kartach Ewangelii obserwować współpracę zła w likwidacji Jezusa Chrystusa. W świątyni jerozolimskiej współpracują ze sobą faryzeusze, saduceusze, herodianie, Piłat i Sanhedryn. Wobec tak zorganizowanego zła uczniowie drżeli ze strachu i nie mieli odwagi, aby w świecie czynić dobro. Otrzymują jednak Ducha Świętego, który uzdolnił tę Bożą instytucję młodego Kościoła do odważnego i mądrego czynienia w świecie dobra.

Mądrość i odwaga to argumenty, których nie można obalić. A Kościół jest niewygodny dla świata przede wszystkim przez to, że nieustannie organizuje dobro.

Caritas – miłość: to nią promieniowali chrześcijanie w pierwszych wiekach. I z jednej strony zdumiewała ona otoczenie pogańskie, a z drugiej je denerwowała.

Kościół posiada potężną moc, której niczym nie da się pokonać. Słowa Chrystusa o tym, że bramy piekielne go nie przemogą, dowodzą, że dobro, organizowane przez samego Boga, nie może być na ziemi zniszczone.

Gdy uważnie śledzimy dzieje Kościoła, liczące już dwadzieścia wieków, obserwujemy, jak potężne były uderzenia zła – czy to przez prześladowania, kryzysy wewnątrz Kościoła, przez rozdarcia, które kończyły się schizmą, czy też przez przeróżne ataki (racjonalizm, komunizm, hitleryzm). I okazuje się, że Kościół jako organizacja posiada wyjątkową siłę przebicia. Równie dobrze funkcjonuje wtedy, gdy odnosi sukcesy, jak i wtedy, gdy żyje w świetle kaganków ustawionych pod ziemią w katakumbach. Ta odporność Kościoła na działanie zła jest szokująca. Żyjemy w czasach, kiedy objawia się mafijna metoda działania zła, wobec której często jesteśmy bezradni. Wydaje się, że zło jest bezkarne, że kpi sobie z dobra, które albo wykorzystuje, albo niszczy. Jednak nie zło jest panem sytuacji, lecz Duch Święty, który wypełnia Kościół.

Dzisiejsza uroczystość jest pełna optymizmu. Oto każdy z nas jako człowiek ochrzczony posiada Bożego Ducha, który pomaga w dawaniu świadectwa prawdzie i miłości nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Nie jesteśmy samotni, ponieważ należymy do wspólnoty ludzi dobrej woli, których łączy w jedno Duch Pański. Dlatego nie musimy się obawiać organizacji zła, ponieważ Duch Święty i nad tymi metodami zła odnosi zwycięstwo. Dziękujemy więc dziś za Kościół Chrystusowy i za tę łaskę, że możemy do niego należeć, gdyż ma on gwarancję, że bramy piekielne go nie przemogą.









<< wstecz
© Parafia p.w. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie