ZAMYŚLENIA 2012-03-24


Boży dar życia - ks. Dariusz Stawiecki


Stefan Żeromski, chyba jak nikt inny, wyraził zachwyt dla ludzkiego życia. W swojej powieści Przedwiośnie napisał: „Jakimi słowami wyrazić cię szczęście zdrowej młodości. A Rafał, wracając do zdrowia, zdumiał się nad tym, jak dobrze jest żyć… począł wolno zastanawiać się nad tym, jak piękny i niewysłowiony jest świat, jak wielkim i błogosławionym cudem jest żyć, a dziwnymi sposobami godzina cierpień przeistacza się i przemienia w wielkie bogactwo radości płynące z widoku samej ziemi”.
A jak my odnosimy się do daru naszego życia?
Współczesny człowiek często szuka, pyta i błądzi; wszystko bada i wszystkiego próbuje. Wspina się na najwyższe szczyty i próbuje zaglądać w największe głębiny i otchłanie. Bada księżyc i gwiazdy, dokonuje wspaniałych odkryć w dziedzinie nauki i techniki. Często jednak zapomina o samym sobie, o swoim powołaniu, o sensie i celu swojego życia.
Niegdyś swoim pierwszym uczniom Chrystus postawił takie pytanie: Czego szukacie?, a następnie zaprosił ich: Chodźcie, a zobaczycie! Oni zostawili wszystko i bez wahania poszli za Nim. Dzisiaj każdy z nas jest zaproszony przez Chrystusa Pana, żeby słuchał, przekazywał Jego naukę i każdego dnia czerpał z niej siłę. Każdego Bóg powołał, aby na swój sposób był prorokiem i apostołem. Często jednak sami nie jesteśmy świadomi faktu naszego powołania, którego elementem podstawowym i najważniejszym jest powołanie do życia.
Czym zatem jest życie?
Jest to wspaniały i wielki dar, którego nikt poza Bogiem nie może nam ofiarować. Od Niego bowiem pochodzi wszelkie życie, bo On jest samym życiem. Chrystus mówił: „Ja jestem drogą, prawdą i życiem”. Człowiek zatem ma tyle życia, ile mu go Bóg udzielił. Drodzy, jakże często nad tym darem przechodzimy do porządku dziennego. Chyba największą chorobą współczesności jest marnowanie przez ludzi tego daru życia. Jak widzimy z prasy czy telewizji, pomnażają się konflikty zbrojne i różne antagonizmy narodowościowe, które pochłaniają tak wiele niewinnych ludzkich istnień. Człowiek często balansuje na krawędzi życia i pragnie siebie uczynić jedynym „panem życia i śmierci”. W naszej rzeczywistości najbardziej odczuwalna staje się walka o życie, kiedy poczętą istotę ludzką pragnie się bezwzględnie pozbawić prawa do istnienia i rozwoju. Zasadniczym kryterium oceny postaw względem człowieka jest przede wszystkim stosunek do życia. Mówienie o godności osoby ludzkiej, jej wolności i tolerancji staje się bezsensowne i bezpodstawne, kiedy nie uznaje się fundamentalnego prawa do życia. Można przytoczyć wiele wypowiedzi z prasy czy telewizji, które wyraźnie upraszczają – relatywizują – wartość życia ludzkiego, co w konsekwencji sprowadza się do odebrania człowiekowi prawa do życia. Taki klimat subiektywizmu moralnego rodzi nieposzanowanie godności osoby ludzkiej, a w konsekwencji małżeństwa i rodziny.




<< wstecz
© Parafia p.w. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie