Patron naszych czasów 2010-05-30

Ksiądz Jerzy Popiełuszko, niezwykły, zwykły kapłan,
jeden z wielu kapłanów męczenników Polski Ludowej,
zostanie wyniesiony na ołtarze w Dniu Dziękczynienia, 6 czerwca 2010 r.



TAK MÓWIŁ DO NAS:



W dużej mierze sami jesteśmy winni naszemu zniewoleniu, gdy ze strachu albo dla wygodnictwa akceptujemy zło, a nawet głosujemy na mechanizm jego działania. Jeśli z wygodnictwa czy lęku poprzemy mechanizm działania zła, nie mamy wtedy prawa tego zła piętnować, bo my sami stajemy się jego twórcami i pomagamy je zalegalizować.


Egzamin z męstwa zdali robotnicy w sierpniu 1980 roku, a wielu z nich zdaje go nadal. Okazali męstwo uczniowie szkoły w Miętnem, którzy odważnie stanęli w obronie krzyża Chrystusowego. Egzamin z męstwa zdali w ostatnim czasie nasi więzieni bracia, którzy nie wybrali wolności za cenę zdrady swoich i naszych ideałów. Niech na koniec będzie nam ostrzeżeniem świadomość, że naród ginie, gdy brak mu męstwa, gdy oszukuje siebie, mówiąc, że jest dobrze, gdy jest źle, gdy zadowala się tylko półprawdami.

Niech na co dzień towarzyszy nam świadomość, że żądając prawdy od innych, sami musimy żyć prawdą. Żądając sprawiedliwości, sami musimy być sprawiedliwi. Żądając odwagi i męstwa, sami musimy być na co dzień mężni i odważni. 27 maja 1984



Pojęcia Ojczyzna nie można wtłaczać przemocą w żadne ramy ustrojowe, które są dziś takie, a jutro będą inne. Ojczyzna nie może być ani szlachecka, ani ludowa, ani socjalistyczna. To są tylko formy ustrojów społeczno-politycznych, które się zmieniają, a Ojczyzna się nie zmienia, tak jak nie zmienia się matka, czy ją w takie czy inne ubierzemy szaty.


Na urządzenie domu ojczystego nie może mieć monopolu jedna tylko partia, ale wszyscy, którym dobro Ojczyzny leży na sercu według własnego rozumienia i najlepszych chęci.

Cenne są zdrowie i życie ludzkie, ale ponad zdrowie i życie cenniejsza jest Ojczyzna, za którą w każdej chwili jesteśmy gotowi oddać zdrowie i życie, byle tylko jej wolność i niepodległość ocalić. Dla tych racji wielu naszych braci i sióstr pędzonych było na Sybir, ginęło w obozach koncentracyjnych, w Katyniu, wielu - jak mówił Ojciec Święty w archikatedrze warszawskiej - czuło "cierpki smak zawodu, upokorzenia, cierpienia, krzywdy, podeptanej godności człowieka", a my dodamy - wielu szykanowano tylko dlatego, że odważyli się inaczej myśleć i bronić w "Solidarności" praw i godności wspólnej matki-Ojczyzny. 31 lipca 1983



CO POWIEDZIAŁBY DZIŚ?


Czy nie umarł na darmo? Czy uwolniona Polska jest Polską, o jaką się modlił? Co powiedziałby dziś, gdyby patrzył na bezrobocie, korupcję, krętactwo i spiski przeciw Kościołowi tych, których naród wybrał do władzy? Gdyby czytał pełne nienawiści do katolicyzmu i plugastwa czasopisma i zapiski w internecie? Nie stanąłby po stronie wszechobecnego relatywizmu nie odróżniającego dobra od zła, prawdy od fałszu realizowanego przez potężne media. Znów stanąłby w obronie wiary przeciw liberalizmowi moralnemu szerzonemu przez media. Stanąłby przeciw kosmopolityzmowi, przeciw dzikiemu darwinowskiemu kapitalizmowi. Z pewnością zaatakowano by go jako tradycjonalistę, nacjonalistę, jako kapłana niepoprawnego politycznie. Ks. Jerzy jednak pod warstwą zła, bandytyzmu, korupcji i dewiacji seksualnych, jaka pokrywa polski naród, dostrzegłby pokłady dobra. Ks. Popiełuszko podziwiałby polską młodzież, ale nie tę jej część, która pije alkohol, bierze narkotyki i szuka mocnych wrażeń na dyskotekach.



<< wstecz
© Parafia p.w. Świętego Krzyża i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie